Kochane moje!
Chciałam dziś poruszyć temat, który przykuł moją uwagę na blogu kokosowej-panny (KLIK!). Chodzi o TAGi.
Oczywiście bardzo się cieszę, gdy któraś z Was pamięta o moim blogu i mnie oTAGuje, jednak tematy zrobiły się naprawdę nudne i sama nie mam ochoty o tym czytać, więc co dopiero pisać. Szczerze mówiąc, wolę doszukiwać się ciekawych informacji o Was, czytając Wasze blogi, a nie mieć podane wszystko na tacy. Lubię te drobne niuanse, które pozwalają mi troszkę poznać, jakie jesteście i co lubicie :).
Drugą sprawą, także wspomnianą w wyżej zalinkowanym poście, są weryfikacje obrazkowe przy komentowaniu. I tu zwracam się do Was - wyłączcie je u siebie na blogu. Ja już to zrobiłam :)
Pozdrawiam Was serdecznie w ten parny dzień :*
ja dawno wyłączyłam.
OdpowiedzUsuńja mam podobne zadnie o tagach
mhm, w takim razie więcej nie będę tagować
OdpowiedzUsuńWidać to zależy od cery :)) U mnie chusteczki znalazły nowe zastosowanie... wycieranie nimi kurzu :)
OdpowiedzUsuńweryfikacja obrazkowa jest jak wrzód na d... ale jeśli popularność bloga jest duża to może się przydać :) spam to jednak nadal spory problem. sama nie wymagam od czytelników wpisywania kodów przed dodaniem komentarza, ale rozumiem, że niektórzy w ten sposób bronią się przed robotami spamowymi i niestety musimy to zaakceptować, to też jakaś forma ochrony własnej prywatności ;)
OdpowiedzUsuńNie uważam, żeby wszystkie tematy tagów były nudne, jak dotąd to uznałam za taki tylko tag "30 pytań kosmetycznych" ;)
OdpowiedzUsuńjestem za! te obrazki są tak irytujące, że odechciewa mi się czasem pisania komentarzy... nawet pod bardzo ciekawymi notkami:( sama moderacja przecież wystarczy.
OdpowiedzUsuń