Co pisze producent:
Skutecznie redukuje błyszczenie, zachowując właściwy poziom nawilżenia skóry. Efekt czystej, świeżej i matowej skóry przez 12h. Doskonały pod makijaż.
Wskazania: Skóra mieszana, tłusta, trądzikowa twarzy.
Skład: Woda Termalna Uriage, wyciąg z wierzbownicy (Epilobium), kompleks nawilżający (gliceryna, fitosfingozyna), Pollution Protection Complex.
Co myślę ja:
Zapach: lekki, nienachalny
Konsystencja: lekka, emulsja szybko się wchłania; ma postać białego kremu
Opakowanie: higieniczne, z "dzióbkiem", dobrze dozuje się produkt; tubka jest półprzezroczysta, więc widać, ile zostało
Skład: całkiem przyjemny, choć nie idealny
Wydajność: szczerze mówiąc - średnia, ale nie jest tragicznie
Działanie: jak dla mnie bardzo dobre; krem świetnie matuje, mógłby może trochę lepiej nawilżać (dlatego stosuję go tylko na dzień); współgra zarówno z tradycyjnymi podkładami, jak i minerałami; nie uczula
Cena: 54 zł/40 ml, więc sporo
gdzie można go kupić ? Jeśli faktycznie tak dobrze matuje sądzę, że mogłabym się z nim zaprzyjaźnić ;)
OdpowiedzUsuńWitaj!! życzę miłego blogowania :))
OdpowiedzUsuńlidzia007: krem jest dostępny w aptekach, które oferują kosmetyki Uriage (np. Superpharm)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńdzięki za zauważenie mojego bloga i życzę powodzenia przy pisaniu swojego.
Co do kremu polecam zwłaszcza teraz na lato (choć za oknem pogoda na to nie wskazuje:D) krem marki URIAGE z filtrem, który przeznaczony jest specjalnie do skóry tłustej. Nie zapycha, jest delikatny w konsystencji, a jednocześnie jest świetną alternatywą kosmetyku do opalaniu. Ja wiem o filtrze 30 i 50, może są jeszcze inne.
Pozdrawiam
HEJ, Ja również witam i zapraszam siebie, krem z opisu idealny dla mojej cery, możliwe, że się zaopatrzę, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń