Jak w temacie... Wstyd mi, że tak się rozleniwiłam i zaniedbałam bloga... W życiu tyle się dzieje, a ja najczęściej lepiej się czuję, czytając innych :). Jednak... trzeba czasem też dać coś od siebie ;). Więc jutro nowa recenzja :).
Pozdrawiam z parnego Krakowa!
a wstyd! :)
OdpowiedzUsuńostatnio w ogóle mniej postów się pojawia niż zwykle, u wszystkich :)
urlopy, upały... przez które troszkę się rozleniwiamy... ;)
Może jeszcze wrócisz do publikowania, a jeśli nie to warto zadbać o siebie i pomyśleć o zbilansowaniu diety. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń