piątek, 30 grudnia 2011

Awaria

Gdy już dziś w końcu miałam czas, żeby obfocić kilka rzeczy, okazało się, ze... aparat się nie włącza, nie ładuje, no słowem NIC :(

Ech... i co teraz?

1 komentarz:

  1. czekaj na iPod'a lub kupuj szybko nowy aparat:-) obserwuję i zapraszam do obserwowania:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)